1/05/2016

Nowy Rok- nowe postanowienia

Mamy Nowy Rok, wiele z nas ma nowe postanowienia,marzenia w swoim życiu. Sporo osób chce w sobie coś zmienić. Niektórzy chcą schudnąć, przejść na dietę... Inni chcą poprawić swoje stopnie w nauce. Zaś jeszcze inni mają marzenie ,aby w te wakacje zwiedzić jakieś piękne miasto za granicą.
Ja również mam swoje małe plany/cele oraz niektóre z nich to marzenia.
Jednym z moich największych celów jest to aby być systematyczną , szczególnie jesli chodzi o bloga. Chciałabym różwnież zdrowiej się odżywiać oraz zapisać na siłownię. To moje główne cele.Jeśli chodzi o marzenia , to chciałabym w wakcje zwiedzić Paryż oraz w Święta Bożego Narodzenia pojechać z rodziną do Zakopanego. Są to dość realne życzenia..Mam nadzieję,że uda mi się je spełnić.
Mianowicie-gdybym miała opisać jednym słowem jaki był dla mnie  2015 rok, powiedziałabym - zaskakujący. Wiele się przez ten okres działo nowego w moim życiu. Przprowadzka do innego kraju,nowe towarzystwo , nowa szkoła. Ten rok przyniósł mi dużo nowych wyzwań i doświadczeń. Spędziłam również mnóstwo wspaniałych chwil. Owszem było też sporo łez,bólu, cierpnia...ale dzięki temu wiele się nauczyłam.
Życzę wszystkim,aby 2016 rok zaskawiał nas pozytwnie , dawał dużo uśmiechu, aby nie powodował łez. Oraz , żeby był okazją do spełnienia marzeń! :)

Zdjęcie wyżej było robione w Sylwestra. Mam nadzieję,że Wy róznież bawiliście się 
świetnie tak jak ja :) 


                                                       

9/28/2015

Szkoła w Niemczech

 Hej, kochani!
 Znowu miałam mały zastój z blogiem.. ale to wszystko dlatego,że miałam z rodzicami dużo spraw do pozałatwiania jeszcze. Dopiero tydzień temu zrobiliśmy do końca mój pokój,ale o tym będzie osobny post.;)
A więc w dzisiejszym poście chciałabym Wam opowiedzieć trochę o szkole tutaj. Ogólnie teraz chodzę do klasy,która nazywa się IVK. Jest to klasa dla obcokrajowców,w której uczymy się tylko języka niemieckiego.Jest to nasz główny przedmiot, mamy jeszcze 2 razy w tygodniu Sport i plastykę.
 W Niemczech są takie główne 3 szkoły z różnym poziomem nauczania  - Hauptschule , czyli tam jest najniższy poziom, Realschule - średni poziom i Gymnasium ,czyli ten najwyższy. Ja dostałam się na szczęście do Gymnasium,bo słyszałam też, że Polaków często wysyłają do Hauptschule na ten kurs języka. Ale ja zawsze się dobrze uczyłam i tutaj też sobie poradzę. Tym bardziej,że w Polsce skończyłam 1klasę gimnazjum i jestem dużo do przodu,np.z matematyką. Raz miałam matematykę tutaj to dodawaliśmy i odejmowaliśmy, śmiesznie trochę.
To pytanie : Jak długo będę uczyła się języka i kiedy będę uczęszczać do normalnej klasy? Hmm, to zależy od ucznia ogólnie  to chyba jest 2 lata jakoś na całkowite  nauczenie się języka. W ciągu tych dwóch lat,jeżeli będzie mi bardzo źle szło to mogę nie być oceniana z wybranych przez szkołę przedmiotów. Do normalnej klasy mogę iść wtedy kiedy zdecyduje nauczyciel,że jestem na tyle dobra , aby chodzić z innymi uczniami na pozostałe przedmioty.Mam znajomą Polkę, która ogarnęła język już po 3 miesiącach pobytu tutaj i poszła wtedy do normalnej klasy.
W szkole , jest bardzo łatwo. Dużo już rozumiem. W domu mam niemiecką i polską TV.Jak tu przyjechałam i oglądałam niemieckie programy to nic nie mogłam zrozumieć,był to dla mnie taki bełkot. A teraz jak oglądam to wyłapuje dużo słów i można coś zrozumieć,wtedy mówię tacie o chodzi a on mi mówi dobrze, czy źle :) Jak jeżdżę autobusem ,  idę ulicą albo jestem u taty w biurze to dużo rozumiem i baaardzo się z tego cieszę. Już chodzę zamawiać jedzenie itd. Także super! Z testów miałam 1 , czyli polską 6 ,bo tutaj system oceniania jest na odwrót.
Nauczyciele są bardzo mili i mają dobre podejście do uczniów,szczególnie obcokrajowców. W klasie niestety nie mam żadnego Polaka,ale podobno to dla mnie dobrze,bo szybciej nauczę się języka. Na początku jak się o tym dowiedziałam , to byłam załamana. Teraz jest dobrze,bo klasę mam sympatyczną , wszyscy sobie pomagają. Rozmawiałam najpierw głównie po angielsku , nadal jeszcze ale już jak coś umiem powiedzieć po niemiecku to moje zdanie składa się czasem ze słów niemieckich i angielskich. Ważne,że się dogaduję. W całej szkole,na razie poznałam tylko dwóch Polaków. Na początku roku Polkę - Biankę,Mam z nią kontakt cały czas i jest świetną osobą, często mi pomaga jak czegoś nie wiem. Ona jest tutaj od urodzenia , ale ma rodziców Polaków, A ostatnio przy dość dziwnej okazji poznałam Polaka. Ponieważ, podczas Sportu miałam mały wypadek i wybiłam sobie palec. Zaprowadzili mnie do takich sanitariuszy i gdy weszłam do gabinetu chłopcy rok starsi ode mnie zaczęli coś do mnie mówić po niemiecku, nie mogłam ich zrozumieć. Nagle jeden spytał się mnie czy jestem z Polskim , odpowiedziałam , że tak a on na to ''To możemy rozmawiać po polsku!:)'' jeny nawet nie wiecie jaka byłam szczęśliwa.
Myślę o czym bym mogła Wam jeszcze powiedzieć.Jeśli chodzi o podręczniki,zeszyty itp. To wszystko dostaliśmy w szkole, nawet długopisy haha. Mamy takie szafki i ogólnie to nie nosimy podręczników ani zeszytów do domu. Chyba,że za parę dni mamy jakiś test i chcemy się pouczyć to wtedy zabieramy. Dostaliśmy też  Planer , czyli taki kalendarz gdzie zapisujemy pracę domowe, testy i inne ważne dla nas rzeczy. Wydaje mi się,że to wszystko co jest związane ze szkołą. Mam nadzieję, że spodobał Wam się post i może komuś się on przyda:)





 Tutaj widzicie zeszyt ćwiczeń.Zawsze na koniec działu mamy takie tabelki ze słowkami po niemiecku i my wpisujemy w swoim języku.Trzeba się wtedy wszystkich tych słówek nauczyć. 

                                                           

Książki do niemieckiego. 
A Wam jak leci w szkole? ;)

8/24/2015

We have to make dreams.

''Jeśli Twoje marzenia Cię nie przerażają to znaczy,że są małe.''
Czy warto marzyć? Owszem,ale warto też w jakiś sposób spełniać te marzenia. Moim marzeniem jest być fotomodelką.Już to kiedyś pisałam w jakimś poście. Przez ostanie dni myślałam o tym bardzo dużo , czytałam o tym w internecie i doszłam do wniosku,że może zacząć chociaż w jakiś mały sposób spełniać te marzenia.Chociażby sprobowac,jeżeli się nie uda to trudno,bo nie wszyscy się nadają do tego typu pracy. Założyłam konto na Maxmodels.pl i w ciągu jednego dnia dostałam bardzo dużo wiadomości .Takze,jak bede w Polsce  czeka mnie duzo sesji zdjęciowych. Chociaż szczerze mowiac,nie wiem na ile wiarygodna jest ta strona i propozycje fotografow.Czytałam , ze niektóre dziewczyny ,dzieki tej stronie zostaly zauwazone przez rozne dobre agencje itp. Wszystko bede robila z glowa i nie bede podejmowac decyzji zbyt pochopnie.
Kolejnym moim marzeniem jest,aby mój blog miał więcej wyświetleń i obserwatorów. Chcę być sumienna i odpowiedzialna w prowadzenia bloga. Wiadomo,że dopiero się uczę i nie jestem jeszcze doskonała w tym,ale wszystko w swoim czasie. Jeżeli chcecie zobaczyć moje konto na Maxmodels.pl - zapraszam : www.jule3ka.maxmodels.pl 
                               ''Uwierz w swoje marzenia i zacznij je spełniać juz dziś''! ;)







crop top: Tally wejill/spódnica: Pull and bear/buty:CCC/okulary:Primark 
fot:Paulina Kłodawska


8/20/2015

20.08.2015 - sesja pod hotelem Copernicus w Toruniu

Hej moi kochani!
   Jestem już w Niemczech. Wczoraj dopiero przyjechałam.Ogólnie w Polsce miałabym jeszcze wakacje, ale tutaj wcześniej zaczynają szkołę niestety , w tym roku 12.08 , także będę musiała troszkę nadrobić. Jutro jadę z mamą załatwiać szkołę. Napiszę osobny post o szkole w Niemczech , ponieważ może ktoś jest w podobnej sytuacji co ja lub po prostu jest ciekawy jak to tu wszystko wygląda. Mnie zawsze ciekawiło jak wygląda szkoła za granicą itp.
Parę dni temu byłam na sesji zdjęciowej.Oto kilka zdjęć z niej.Piszcie czy Wam się podobają:)











crop top: Tally wejill/spódnica: Pull and bear/buty:CCC/okulary:Primark 
fot:Paulina Kłodawska